Recenzja
Tesla Model S P90D Ludicrous
Zaktualizowaną Teslę Model S poznaliśmy podczas jazdy testowej Modelem S P90D Ludicrous. Ten elektryczny supersamochód ma niemal nieziemskie przyspieszenie, przyspieszając od 0 do 100 km/h w zaledwie 3 sekundy.
Elektryczny napęd na wszystkie koła
P90D Ludicrous posiada elektryczny napęd na wszystkie koła z rozkładem masy 51% z tyłu i 49% z przodu. Samochód ma dwa silniki, bardzo mocny i sportowy silnik z tyłu oraz wydajny silnik z przodu. Model S cyfrowo i niezależnie steruje sprzęgłem przedniego i tylnego koła, zapewniając optymalną przyczepność w każdych warunkach.
Ładowanie
Teslę Model S można ładować na kilka sposobów. Podczas naszego testu korzystaliśmy z doładowania w Antwerpii i w pobliżu Brukseli. Poszło bardzo gładko i zawsze było tu miejsce, nawet w bardziej ruchliwych godzinach. Takie doładowanie dostarcza prąd stały o mocy do 120 kW. Zaletą prądu stałego jest to, że napełnia on akumulator bezpośrednio, umożliwiając błyskawiczne ładowanie. Na przykład stacja szybkiego ładowania zapewnia zasięg do 270 km w zaledwie 30 minut. Gdy bateria jest już wystarczająco naładowana (np. do 75%), ładowanie do 100% trwa znacznie wolniej. Ogólnie rzecz biorąc, a zwłaszcza w pobliżu doładowań, można zauważyć pewne poczucie przyjaźni wśród kierowców Tesli. W ten sposób często byliśmy witani, gdy mijaliśmy inną Teslę na drodze. Bardzo ładnie.
Zasadniczo sieć doładowań ma na celu przede wszystkim ułatwienie dalekich podróży Teslą. Tym samym w Europie istnieje ponad 265 takich stacji szybkiego ładowania. Po wprowadzeniu miejsca docelowego system nawigacji sam wskazuje, gdzie należy się załadować, a nawet na jak długo.
Teslę można jednak ładować również za pomocą zwykłego gniazdka 230 V. Ładowanie będzie wtedy wolniejsze. Aby szybko naładować akumulator w domu, można zdecydować się na złącze Tesla Wall Connector. Jest to punkt ładowania ze stałym kablem, który można podłączyć bezpośrednio do samochodu, co pozwala na szybsze ładowanie. W zależności od połączenia sieciowego i konfiguracji samochodu, można ładować z prędkością od 42 km/h do 81 km/h.
Oprócz doładowań dostępne są także ładowarki Desination Chargers. Są to złącza ścienne Tesla o mocy 11 lub 22 kW w hotelach, restauracjach i kurortach.
Zasięg w pełni naładowanej Tesli Model S P90D Ludicrous wynosi 509 km (według NEDC). W praktyce jednak zakres ten jest niższy. Efektywny zasięg zależy w dużej mierze od wielu czynników, takich jak styl jazdy, wiek akumulatora, temperatura.
Niedorzeczne
Tymczasem Teslę Model S można kupić w różnych wersjach i przedziałach cenowych. Tak więc budżet podstawowego modelu S 60 wynosi około 80 000 euro. Posiadaliśmy Model S P90D Ludicrous. W tym celu należy przeznaczyć budżet w wysokości około 137 700 euro.
Następnie otrzymujemy Teslę, w której silnik z tyłu ma moc 510 KM, a ten z przodu ma moc 262 KM. Łączna moc wynosi około 539 KM. W rezultacie w praktyce otrzymujemy niesamowicie szybki supersamochód, który rozpędza się od 0 do 100 km/h w około 3,0 s i nadal może wygodnie pomieścić np. 5 osób.
W rzeczywistości budżet w wysokości około 137 700 euro jest całkiem rozsądny dla takiego 3-sekundowego supersamochodu. Na przykład BMW M6 Gran Coupé kosztuje około 138 000 euro i przyspiesza do setki w 4,2 s. Mercedes S63 AMG jedzie 4,4 s. do 100 km/h i kosztuje około 155 000 euro. Jasne, że Klasa S może być znacznie bardziej luksusowa niż Tesla, ale pod względem mocy przyspieszenia, S P90D już pozostawia te dwa samochody w tyle. Już teraz musimy mocno przyjrzeć się marce takiej jak Porsche, aby znaleźć model, który może zapewnić mniej więcej takie same osiągi. Na przykład Porsche 911 Turbo S Coupé rozpędza się do 100 km/h w 2,9 s, ale to już budżet około 207 000 euro i nie jest to sedan z miejscem dla 5 dorosłych osób (i ewentualnie 2 dzieci).
Pod względem wrażeń z jazdy, prowadzenie P90D Ludicrous jest wyjątkowym doświadczeniem. Pełna moc jest dostępna już na postoju, a jeśli całkowicie wciśniesz przepustnicę, zostaniesz mocno wciśnięty w fotel, gdy samochód ruszy. Z drugiej strony, jedyną rzeczą, za którą tęsknimy, jest bezczelny sportowy dźwięk, powiedzmy, V8 wyskakującego głośno z wydechu przy każdej zmianie biegu na wyższy. Zamiast tego otrzymujemy ciszę przerywaną delikatnym brzęczeniem i raczej ograniczonym szumem wiatru i toczenia.
Autopilot
Tesla Model S ma technicznie niezbędny sprzęt do w pełni autonomicznej jazdy. Zgodnie z przepisami obowiązującymi w Belgii, niestety nie można obecnie korzystać ze wszystkich funkcji Autopilota, takich jak w pełni autonomiczna jazda. Już nie możemy się doczekać, kiedy to nastąpi, ponieważ to, co potrafi najnowsza wersja Autopilota (+/- grudzień 2016 r.), jest naprawdę karkołomne. Dzięki temu samochód może automatycznie dostosowywać prędkość do warunków drogowych, autonomicznie zmieniać pasy ruchu, samodzielnie wjeżdżać i zjeżdżać z autostrady, samodzielnie zjeżdżać z autostrady i samodzielnie parkować po dotarciu do celu.
Wnioski
Od dawna nie mogliśmy się doczekać jazdy Teslą Model S, więc byliśmy zachwyceni, że naszym samochodem testowym był bardzo mocny P90D Ludicrous. Moc jest dostępna od samego początku, a samochód ma fenomenalną zdolność przyspieszania, nawet podczas odzyskiwania. Zasięg tego supersamochodu jest więcej niż wystarczający do codziennego użytku, a w pół godziny można naładować całkiem spory zasięg. Technologia zastosowana w Modelu S jest najnowocześniejsza, zwłaszcza pod względem systemów wspomagania kierowcy, i już nie możemy się doczekać, kiedy będziemy mogli w pełni autonomicznie jeździć tym samochodem po naszych belgijskich drogach.

Johan De Haes
Test driver